Wesołych Świąt! i coś jeszcze...
Smacznego jaja :), co by było jednak na temat wrzucam mapę jaka tyczy się akurat mojego przypadku tj. jak dążyć do budowy domu na terenie Wrocławia. Mam nadzieję, że przyda się potomnym.
Smacznego jaja :), co by było jednak na temat wrzucam mapę jaka tyczy się akurat mojego przypadku tj. jak dążyć do budowy domu na terenie Wrocławia. Mam nadzieję, że przyda się potomnym.
Złożyłęm dziś wniosek o pnb. Liczę, że za dwa miesiące będziemy kopać dziurę w ziemi... tfu tfu tfu :).
Tym razem zwizualizowane :). Odebrałem dziś I tom projektu od architekta, mam teraz pełny zestaw gotowy do złożenia wniosku o pnb.
Proszę się nie czepiać linijki, mam ją od podstawówki ;).
Cały czas odstawiamy kombinacje alpejskie ale już widać światełko w tunelu i tfu tfu na dniach będziemy składać o PnB.
Wobec czego zaczynamy ponownie rozmowy z wykonawcami, nowymi i tymi, którzy już zapewne stracili nadzieję na nasze zlecenie.
Musimy też powrócić do materiałoznawstwa ;). Robiłem wywiad ze znajomymi, którzy budowali w niedalekiej przeszłości lub budują dom. Pytałem o materiały, technologie, koszt, sposoby finansowania i ekipy budowlane. Zapewne zostanie to zweryfikowane przez szanownych komentujących na co oczywiście liczę :).
Jak to pewnie jest w każdym przypadku osoby, zaczynającej swoją przygodę z budowaniem sporo czytają a poglądy są kreowane przez statystykę, ta z kolei zapewniana jest przez to co jest bardziej na czasie i jakie artykuły są sponsorowane - takich jest coraz więcej. Niestety i fora internetowe kipią od szemranego marketingu. Pisze się co raz więcej w samych superlatywach o tym na czym da się więcej zarobić a nie o tym co jest najlepsze dla domu czy dla naszych kieszeni.
Jak chyba każdy przebrnąłem przez pomysły pompy ciepła, paneli słonecznych itp. itd. Pompy ciepła to na pewno fajna sprawa, tak o tym piszą. Ale producenci często chwalą swoje produkty jako bezobsługowe przez kilkadziesiąt lat a gwarancji dają 2 lata. Ponieważ mam gaz to wszyscy równo odmawiają. Posłuchałem - pompy nie będzie. Paneli nie będzie również. Ależ jestem nieeko ;).
Za to postaram się żeby dom był wybudowany ciepło i "równo" Tzn. tak żeby nie było mostków cieplnych a tym samym możliwych miejsc przekraczania punktu rosy i zawilgoceniu i możliwym zagrzybieniu
Z grubsza materiały jakie będę wymieniał przy rozmowach z wykonawcami.
1. Cegła: Eder XP 25 cm P+W - cegła niemiecka, Wienerberger ponoć niestety zaczął być losowy. Ciemne przebarwienia pozbawiają tą cegłę właściwości deklarowanych przez producenta. EDER jest robiona tylko w Niemczech a w Polsce coraz więcej hurtowni taką cegłę sprzedaje na zamówienie. Kolega, który wybudował właśnie z niej mówi, że cegła jest bardzo równa, bez żadnych przebarwień.
2. Ocieplenie ścian. Wełna mineralna?, wełna nie, styropian tak. Przeinwestowanie + problemy z zawilgoceniem zabrało pomysł o wełnie w siną dal. Styropian... ponoć te kropki grafitowe nic nie warte. Ale tu nie mam zdania i muszę jeszcze zgłębić temat.
3. Fundamenty: bloczki = taniej. Izolacja pionowa XPSem, izolacja pozioma... chyba dodam tam parę cm więcej. Kolega mnie zachęca też do izomuru - taka pierwsza warstwa, która oddziela fundament od ścian. Ale na chwilę obecną raczej zdecyduję się na lepszy XPS i ciągłość ocieplenia fundament-fasada.
4. Dach, dachówka ceramiczna, droższa ale widziałem dachy paruletnie z dachówki betonowej i odrzuca mnie ten widok. Nie wiem jednak jaka tam dachówka była położona. Ja dodatkowo mam dach dwuspadowy, gdzie jedna strona jest praktycznie od północnej strony. Harcerze mówią, że północ = mech. Dachówka
5. Ocieplenie dachu - wełna. Prawdopodobnie 20+5, W projekcie myślę, że zbyt mało.
6. Ściany wewnętrzne, zastanawiam się nad sylikatami - dobra izolacja akustyczna i jak chce się coś powiesić to jest szansa, że będzie wisieć a nie jak przy okazji porothermu - pełna losowość trzymania kołków rozporowych.
Myślę i myślę nad zleceniem stanu deweloperskiego i metodą gospodarczą. W rozmowie z wykonawcą zaproponował stan deweloperski +- za 2000zł/m2. Pytałem czy m2 pow. użytkowej czy całkowitej. Początkowo było użytkowej a potem magicznie zrobiło się całkowitej. 80 tyś. różnicy. Patrzę na kosztorysy projektów i różnice między dwiema metodami są bardzo duże. Nic to, trzeba będzie męczyć wykonawców o wyceny szczątkowe i kompleksowe. A jak to było u Was?
Obiecanego postu o komplikacjach czas nadszedł... cóż chcemy budować się na terenie miasta i to okazuje się nie lada przedsięwzięciem papierkowym. Licząc na szybko w głowie, bierze w tym udział ok 15 (sic!) urzędów, instytucji i ich wydziałów.
Byłoby łatwiej gdyby nie podział działki i rów. Pierwsze było dla mnie intuicyjne, że musi potrwać ale rów to głęboka komuna. Operat wodno prawny to dwójka specjalistów, architekt i człowiek, który wie gdzie zapukać w każdym z urzędów biorącym w tym udział; a urzędów, które się tym zajmują jest 4. Tak po krótce: jeden zarządza drogą do której należy rów, drugi inwentaryzuje rowy, trzeci wydaje decyzje, a czwarty... czwarty chce wiedzieć o decyzji i może ją zablokować. Będzie jeszcze piąty i szósty, bo operat zakończony decyzją pozytywną nie daje możliwości wykonawczych. Jeszcze Zespół Uzgodnień Dokumentacji i dopiero pozowlenie na budowę w UM. Szczęśliwie operat mamy za sobą. Podsumowując: rów to zło! :)
Następny problem to podział działki. Dostaniemy z żoną grunt, która wystarczy nam w zupełności na budowę Pluszaka. Tu jednak MPZP przewiduje wszystkie działki w ciągu po 1000 m2... i nagle się robi 2,5 tyś m2, a tutaj chcemy się budować. Działka za duża, takiej nie dostaniemy, takiej też nie chcemy. Trochę walczyliśmy, żeby to zmienić, SKO itp. ale tylko bardziej namieszaliśmy tymi działaniami niż sobie pomogliśmy. MPZP można skarżyć, jeśli jest o co. Orzeczenie SKO teoretycznie daje taką możliwość. Można go też próbować zmienić procedurą żmłudną i nie dającą pewności; trzeba przygotować projekt zmian ze wszelkimi uzgodnieniami i poczekać grzecznie aż nadejdzie kolej do przegłosowania poprawki do Uchwały Rady Miasta. Mądre głowy mówią, że to +- 2 lata i dodatkowo koszty.
Ale to wszystko nic. Determinacja potrafi pokonać wiele przeciwności i nieinaczej będzie w tym przypadku :D.