Projekt... czyli kreślarskich słów pare...
Witajcie ponownie,
W międzyczasie sprawa się ciągnie komplikuje, ale o tym może w osobnym wpisie jak nowy Papież wydłuży nieco dobę.
Projektów z małżonką przeglądnęliśmy ok. tysiąca. Szczegółowo ok. setki. Muszę przyznać, że wybór przy obecnej podaży jest niełatwy. Zakładaliśmy, że chcemy prostą bryłę, dwa stanowiska garażowe, ładną fasadę i oczywiście funkcjonalny rozkład pomieszczeń. Początkowo trafiliśmy na dom przy przyjaznej 2, ale ten jest trochę mały i do tego ma wykusz, na co ma uczulenie mój ojciec... i tak odradzał, odradzał aż odradził. Potem zupełnie niezależnie z małżonką znaleźliśmy Puchatka. Wizualnie od razu wpadł nam w oko. Wewnątrz również wydał nam się niezły. Brak komórki w kuchni i mała kuchnia jest wadą, ale czego się nie robi żeby nie oglądać już kolejnych setek projektów. Padło na Puchatka 2G w wersji lustrzanej.
Najważniejsze zmiany, jakie zrobiliśmy:
1. Zmiana więźby z układu płatwiowego na jętkowy. Chciałem mieć stryszek na graty używane raz na dwa lata. Tam też umieścimy rekuperator. Dodatkowo słupy podtrzymujące płatwie zauważyłem dopiero podczas wizyty u architekta. Układ jętkowy załatwia nam te problemy. Wyłożyło się na tym dwóch kontruktorów, jeden się obraził, drugi zapił. Trzeci stanął na wysokości zadania i mamy jętki, nie mamy słupów i ogólnie radość. Konsekwencja taka, że krokwie mamy 22,5cm ale i tak planowałem zwiększyć grubość ocieplenia dachu.
2. Ścianka kolankowa o 25cm w górę. Więcej miejsca pod skosami a i stryszek zrobimy przez to wyższy.
3. Garaż w tym projekcie zdecydowanie jest do poszerzenia. 540cm to za mało na dwa auta.
4. Wyprostowaliśmy nadproża, dodaliśmy rolety.
5. Wyrzuciliśmy dwa okna połaciowe z garderób. a) To w końcu dziura w dachu jakie by to okno nie było szczelne. b) Światło słoneczne w garderobie ma destrukcyjny wpływ na ciuchy.
Reszta to kosmetyka, lubimy przestrzeń a Puchatku z całą pewnością można takie wrażenie odnieść jak tylko wchodzi się do hallu. Wyrzucamy drzwi od kuchni, robimy tylko framugę, tak żeby zwiększyć jeszcze efekt otwartości.
Na górze tej otwartości mi nieco brakuje. W pokoju z balkonem nad drzwiami wejściowymi chcemy zrobić taki pokój relaksujący. Regały z książkami, fotele, może projektor do oglądania filmów. Ponieważ ten pokój jest od południowego zachodu to myślę, że fajnie doświetli korytarz, dodatkowo, żeby góra nie sprawiała wrażenia zamkniętej klatki to myślę żeby zrobić szeroką futrynę z przesuwnymi drzwiami. Ale to już na etapie wykonawczym.
To tyle na teraz, może dziś uda mi się podjechać na działkę to wrzucę jakieś zdjęcie "ścierniska".
EDIT:
żeby nie mnożyć postów... wybaczcie za panoramę z komórki ;)
Zima na działce, dosłownie i w przenośni.